Walka z łysieniem trwa już dobre kilkadziesiąt lat. Chociaż tak naprawdę, już wcześniej próbowano radzić się sobie nawet z małymi przerzedzeniami we fryzurze. Trzeba wszak pamiętać, że długie i mocne włosy były kiedyś oznaką męskości, dlatego panowie o nie dbali. Przez te lata zmieniały się sposoby walki z łysieniem. Funkcjonuje mnóstwo domowych metod, a jeśli ktoś chce, to może sobie wybrać konkretny preparat na wypadanie włosów. Technologia – również w walce z łysieniem – idzie do przodu i pojawiają się coraz to bardziej zaawansowane sposoby.
Vivicomb – jak to działa?
Z pozoru urządzenie to wygląda dość niepozornie. Niech Was jednak to nie zmyli, bo ten „laserowy grzebień” ma naprawdę dużą moc działania. W jaki sposób działa? To w zasadzie bardzo proste. Vivicomb wykorzystuje czerwone światło lasera do stymulacji mieszków włosowych. To właśnie ich uśpienie powoduje to, że na naszej głowie pojawiają się przerzedzone, a w konsekwencji łyse miejsca. Można w przypadku Vivicomb mówić o swoistego rodzaju fototerapii, która stosowana jest do walki z nadmiernym wypadaniem włosów. Pod wpływem lasera w skórze głowy pojawia się dużo więcej substancji opisanej skrótem ATP. To ona jest odpowiedzialna za zwiększenie aktywności komórek, które znajdują się w mieszkach włosowych. Można więc powiedzieć, że dzięki Vivicomb tworzy się budulec, z którego powstaną nasze nowe włosy. Z jednej więc strony powstrzymuje on ich utratę, a z drugiej stymuluje porost.Co Vivicomb ma w środku?
To dość prosto zbudowane urządzenie. Najbardziej istotne z perspektywy walki z łysieniem jest 12 modułów laserowych. Oprócz tego Vivicomb posiada baterię litowo – jonową i dołączoną ładowarkę. Jest też instrukcja w języku polskim, która ułatwia nam zapoznanie się z funkcjami grzebienia.Kiedy pojawią się efekty?
To chyba pytanie, które każdego interesuje najbardziej. Zacznijmy więc od tego, że konkretne, widoczne zmiany wystąpią tylko wtedy kiedy będziemy tego urządzenia używać regularnie i zgodnie z instrukcją. Wystarczy 8 minut dziennie, 3 lub 4 razy w tygodniu. Pierwszy skutek używania Vivicomb, który w nielicznych przypadkach się pojawia, może nas zaniepokoić. Otóż u części osób, początkowo zauważyć można zwiększoną utratę włosów. Wszystko jednak jest pod kontrolą, to po prostu „stare” włosy ustępują miejsca nowym. W tym samym czasie zauważymy również, że przerzedzone miejsca zaczynają się zapełniać włosami. Robią się one również wyraźnie grubsze. Takie efekty pojawiają się po mniej więcej 12 tygodniach.Reasumując, Vivicomb to bez wątpienia urządzenie, które powinno znaleźć się w domu każdej osoby, która ma problemy z łysieniem i chce się go pozbyć raz na zawsze. Wykorzystuje on najnowszą technologię, tak aby powstrzymać wypadanie włosów.
Sprawdź ranking produktów na wypadanie włosów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz